×

46. Drożdżówki z makiem na śniadanie

Takie akcje lubię "mam masę makową z którą coś trzeba zrobić, przyjedź pojutrze to upieczemy bułeczki czy coś". W ten sposób powstała góra bułeczek wypełnionych makiem, a że każda z nas miała inny styl lepienia to w zależności od stopnia głodu można było powybierać pomiędzy  mniejszymi i większymi drożdżóweczkami. Duże ilości kruszonki były na każdej bułce, nie zależnie od jej wielkości, bo kruszonkę każdy przecież lubi :)
W połączeniu z kubkiem kakao lub kawy to chyba idealne śniadanie.

BUŁECZKI DROŻDŻOWE Z MAKIEM
-0,5l mleka +2 łyżeczki cukru
-70g świeżych drożdży
-125g roztopionej i ostudzonej margaryny
-1 jajko i 2 żółtka
-3 łyżki cukru
-0,7kg mąki

+ gotowa masa makowa, spory chlust lub dwa rumu, ewentualnie posiekane orzechy

+kruszonka  jeśli ktoś lubi (200g mąki: 100g cukru:100 g masła)
 

1. Mleko lekko podgrzać z 2 łyżeczkami cukru, a następnie wkruszyć do niego drożdże i odstawić w ciepłe miejsce.

2. Do dużej miski wsypać lub wlać wszystkie składniki ciasta, łącznie z mlekiem i drożdżami, ale bez roztopionego tłuszczu. Wyrabiać ciasto dosyć energicznie, żeby nabrało powietrza (powinno zacząć puszczać "bulki"). Następnie dolać roztopiony tłuszcz i jeszcze trochę powyrabiać, ewentualnie można modyfikować gęstość ciasta za pomocą mleka lub mąki. Ciasto powinno się lekko kleić do rąk, lepiej nie dodawać za dużo mąki bo bułeczki wyjdą za twarde. Gotowe ciasto odstawić na około 30 minut w ciepłe miejsce, aż trochę urośnie.

3. Masę makową wymieszać z rumem i posiekanymi orzechami (można również samemu zrobić masę, trzeba namoczyć mak w ciepłej wodzie i co najmniej 2 razy zmielić w maszynce do mięsa). I dalej techniki są różne, można zawinąć trochę masy makowej w rogalik, albo zwinąć w miarę okrągłą bułeczkę. Moją ulubioną formą były fantazyjne zawijaski-na podłużny kawałek nałożyć dosyć grubą warstwę maku, zwinąć ślimaka i postawić zawijaska na sztorc.

4.Każdą bułeczkę posmarować rozmąconym białkiem i obficie posypać kruszonką. Wstawić do piekarnika rozgrzanego do około 170st, na 10-15 minut, aż się zrumienią.

A potem wystarczy zrobić sobie kawusię i już śniadanie gotowe.



7 komentarzy:

Copyright © 2016 Kuchnia Pysznościowa- blog kulinarny , Blogger