×

568. Czekoladowe batony jaglane

Czekoladowe batoniki jaglane są moim sposobem na coś słodkiego bez wyrzutów sumienia. Chociaż z jedzeniem słodyczy to mam pewien problem. Moje wszystkie tajne skrytki na słodkie zapasy zostały już dawno odkryte przez konkubenta i splądrowane do ostatniego przyschniętego żelka. Chwała wszystkim pradawnym bogom, że jeszcze tajnego składziku z alkoholem nie odkrył. Lucy za to ma słuch absolutny. Gdy tylko bawię się w ninja i najciszej na świecie, próbuję otworzyć tabliczkę czekolady, nagle z najdalszego kąta domu słychać tupot małych stóp. Wpada huragan z błyskiem w oku byle tylko dostać słodką kosteczkę. Niech mnie ręka Boska broni, żeby ukochane krówki ciągutki spróbować. Zaraz ten chart wyczuje powiew cukrowego zapachu w powietrzu i usłyszę sakramentalne "pokaż co masz w buzi". Nosz w takich warunkach to nie da rady sobie spokojnie podjadać. 
Myślałam naiwnie, że gdy Lucy odkryje uroki żłobka będzie łatwiej. W końcu huragan spacyfikowany w placówce oświatowej, konkubenta albo w ogóle w kraju nie ma, albo haruje w pocie czoła na moje waciki i sterty książek. Żyć nie umierać i obżerać się batonikami. I na to wszystko wkracza on...rotawirus. Skutecznie mnie znokautował i unieruchomił w jednej pozycji, czule przytuloną do muszli klozetowej. Wszelkie poświąteczne fałdki i wspomnienia po pierogach, zniknęły jak sen jaki złoty. Marzenie o zrzuceniu 1-2 kg (która kobieta o tym nie marzy), nagle i bardzo gwałtownie się ziściły. Przez kilka dni sucha buła smakowała jak ambrozja. 
No i tu powstaje pewien problem. Bo jak już człowiek tak nagle wyszczuplał to nie może teraz się nażreć jak głupek batonami i zapchać żelkami, tak żeby biodra znów rozrosły się do rozmiarów szafy trzydrzwiowej. Całe życie pod górkę. Tudzież jak nie urok to sraczka i przemarsz wojsk. W efekcie zrobiłam przegląd internetów i na Mojewypieki.pl znalazłam przepis na czekoladowe batony jaglane. Są genialne w smaku, a jeszcze na tyle sycące że po zjedzeniu jednego kawałka czuje się człowiek napełniony słodkim szczęściem. I Luśce smakują i konkubentowi. Toż to przepis doskonały.  Do garów moi mili. 

CZEKOLADOWE BATONY JAGLANE:
-100g ekspandowanej kaszy jaglanej (świetnie sprawdzi się też amarantus lub ryż)
-100g gorzkiej czekolady
-4-5 łyżek masła orzechowego
-ok. 100g masła
-2 łyżki miodu
-szczypta cynamonu i szczypta soli

1. W rondelku o grubym dnie na małym ogniu rozpuścić masło i masło orzechowe. Dodać do nich miód i czekoladę, oraz przyprawy. Gdy czekolada się rozpuści zamieszać wszytko rózgą, żeby składniki dokładnie się połączyły. 

2. Ekspandowane jagły wsypać do sporej miski, wlać do nich czekoladową masę i całość dokładnie wymieszać. 

3. Czekoladową masę przelać do foremki (ja używałam takiej o wymiarach 20x25cm) wyłożonej papierem do pieczenia. Wyrównać wierzch i wstawić foremkę do lodówki. Po ok. 2 godzinach masa powinna już całkiem zastygnąć. Po tym czasie wyjąć całość z blaszki i pokroić na małe batoniki. 

SMACZNEGO!





9 komentarzy:

  1. Oj to biedna byłaś z tym rotawirusem :/ My się tak rodzinnie pochorowaliśmy jesienią, no i schudłam wtedy jak nigdy ;) Niestety trochę mi tego wróciło i teraz od stycznia znowu wracam na dobre tory odżywiania ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. rotawirus najlepszym przyjacielem dbającej o figurę kobiety :) a tak na poważnie też próbuję naprostować nasz sposób odżywiania. Najgorzej jest z konkubentem i odstawieniem go od smażonego mięsa jedzonego codziennie, ale już mu dziś zakomunikowałam że będzie miał kotlety z kaszy w najbliższym czasie :)

      Usuń
  2. Bardzo lubię takie słodkości, które można zjadać bez wyrzutów sumienia :) :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też ostatnio coraz bardziej się lubimy z takimi słodyczami....szczególnie po odkryciu że metabolizm już nie hula jak kiedyś :)

      Usuń
  3. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  4. Super przepis, już trafił na listę "do wypróbowania" :) Szczególnie, że obecnie nie potrafię sobie odmówić czegoś słodkiego, a każdy w miarę zdrowy zamiennik jest na wagę złota. Dziękuję :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Spróbuj koniecznie, tym bardziej że te batoniki są na tyle smaczne że wcale nie czuć, że są zdrowe :)

      Usuń
  5. Świetne te baroniki :) Bardzo lubię takie domowe, zdrowe przekąski.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. spróbuj koniecznie je zrobić, są naprawdę świetne :)

      Usuń

Copyright © 2016 Kuchnia Pysznościowa- blog kulinarny , Blogger