×

230. Pirackie truskawki, czyli drink z rumem i truskawkami

Najpiękniejszym miesiącem w roku jak dla mnie jest maj. Kwitną konwalie i bzy, a do tego jest pełnia sezonu rabarbarowego, pojawiają się pierwsze truskawki. No pięknie jest po prostu. Do tych wszystkich wspaniałości dochodzi jeszcze jeden bardzo istotny fakt....w maju są moje urodziny!!! Tak więc przez prawie cały miesiąc dostaję jakieś miłe podarki, sama czuję się rozgrzeszona robiąc sobie kolejne prezenty, a do tego wiadomo że co roku jest impreza rodzinna na której warto zaprezentować jakiegoś miłego drinka. Po jednej z takich imprez hitem był drink z sokiem bananowym i porzeczkowym. W tym roku powstała mieszanka zmiksowanych truskawek, świeżej mięty i rumu przywiezionego z Dominikany przez mojego brata. O dziwo rodzina w tym roku nie miała ochoty na kolorowe drinki z palemką tylko na alkoholizowanie się w inny sposób...no trudno, ich strata. Więcej truskawek z rumem dla mnie :)

PIRACKIE TRUSKAWKI Z RUMEM
(proporcje na jedną porcję, ale ja przygotowywałam kilka za jednym zamachem)
-kilka dużych świeżych truskawek (chociaż mrożone też się nadają)
-kilka listków mięty
-odrobina soku z cytryny (na 3 porcję użyłam soku z połówki cytryny)
-40ml rumu
-woda gazowana do dopełnienia szklanki 
-kruszony lód

Zmiksować razem truskawki, miętę, rum i sok z cytryny. Przelać do szklaneczki wypełnionej kruszonym lodem,  a następnie dopełnić szklankę wodą gazowaną i ewentualnie lekko zamieszać wszystko. Podawać do razu :)

SMACZNEGO!


Jak widać na załączonym obrazku w tym miesiącu w mojej kuchni pojawiło się wiele nowych gadżetów kuchennych, a na półkach z książkami są nowe lektury wymarzone dla smakosza (chociaż o dziwo są też takie mało kulinarne). Wszyscy obdarowywali mnie prezentami kuchennymi, więc sama siebie obdarowałam różowymi szpilkami :)

Najpiękniejsze na świecie szpilki w kolorze fuksja (jak dla mnie w kolorze malinowym). Na pewno idealnie się będą sprawdzały w kuchni....np. robiąc romantyczną kolację dla Miśkosława :)

5 komentarzy:

  1. hmmmm .. musi być pyszny!

    [ www.lightlife.blog.pl ]

    OdpowiedzUsuń
  2. pyszności, przydała by mi się taka jedna szklaneczka :) ładne buty:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. w sumie, tak teraz myślę że i mi by się dziś przydała szklaneczka tego trunku :)
      a buty na żywo są jeszcze 100 razy piękniejsze niż na zdjęciach

      Usuń
  3. Przepis wypróbowałem i drink wyszedł taki sobie. Może za mało truskawek dałem (przepis trochę nieprecyzyjny w tym zakresie), może za duża szklankę wziąłem (przepis trochę nieprecyzyjny w tym zakresie), może nie trafia w mój gust (w tym zakresie bez zastrzeżeń do przepisu ;)).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. szklanki są w miarę standardowe, czyli ok. 200ml pojemności. Ciężko o precyzję gdy dużo zależy min. od poziomu słodkości truskawek. Na przyszłość można np. dodać więcej truskawek, albo trochę cukru trzcinowego lub np. zamiast wodą dopełnić szklankę Spritem :)

      Usuń

Copyright © 2016 Kuchnia Pysznościowa- blog kulinarny , Blogger