730. Biszkopt z wiśniami
Czasem tak jest, że masz ochotę na coś słodkiego, ale ilość informacji o nieetycznych działaniach przy uprawie czekolady paraliżuje cię w sklepie. Natomiast zmutowany katar gigant paraliżuje cię w domu więc na żadne fikuśne i udziwnione wypieki nie masz co liczyć. Do tego głowę zaprzątają problemy przyniesione z pracy, nawet w nocy sny nawiedzają błędnie załadowane transporty. Jednym słowem musisz na chwilę oderwać się od nadmiaru myśli i zjeść dobry deser, a jednocześnie nie masz kiedy robić tego deseru. I wtedy nagle okazuje się, że najprostszy na świecie biszkopt wypełniony kwaśnymi wiśniami, ratuje sytuację. A żeby było jeszcze cudowniej tak w zasadzie zbawieniem okazuje się własny Pisklak, który dorósł już do tego etapu, że jest w stanie praktycznie samodzielnie wymieszać wszystkie składniki tak żeby wyszło z tego ciasto. No idealnie. Po zjedzeniu takiego biszkopta może w końcu nie będą mi się śnili kierowcy, którzy jeżdżą w we wszystkie strony tylko nie w tą właściwą :)
BISZKOPT Z WIŚNIAMI:
-5 jajek-pół szklanki cukru
-szklanka mąki pszennej
-szklanka wiśni
-łyżeczka cynamonu
1. Wiśnie obtoczyć dokładnie w cynamonie.
2. Jajka ubijać razem z cukrem przez kilka minut, aż powstała masa wyraźnie zbieleje. Dodawać do nich stopniowo przesianą mąkę i całość dokładnie wymieszać.
3. Gotowe ciasto na biszkopt przelać do przygotowanej blaszki (ja używałam takiej o wymiarach ok. 25x25cm). Ciasto lekko wyrównać, a na wierzchu rozłożyć równomiernie wiśnie. Wstawić biszkopt do piekarnika rozgrzanego do 180st, na około 20-25 minut, aż się zarumieni i patyczek wetknięty w środek będzie suchy. Po wyjęciu z piekarnika można posypać wierzch cukrem pudrem. Gdy tylko ciasto nieco przestygnie jest gotowe.
SMACZNEGO!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz