×

543. Bardzo proste ciasto francuskie ze śliwkami i migdałami


 Przyznaję się do zajadania swoich smutków. Po jakiejś potężnej dawce emocji muszę przyswoić cukier, bo mnie inaczej trzęsie. Po ostatnim weekendzie wciąż dochodzę do siebie. Dlatego szybkie i nie skomplikowane ciasto musiało powstać. Padło na kombinację ciasta francuskiego ze śliwkami i migdałami. Klasyk. 
Wszystko przez to, że weekend miałam zaplanowany wolny od dziecka. Co więcej z imprezową grupą, na wyjeździe i z perspektywą nieskrępowanego alkoholizowania się. A najbardziej czarowna była wizja poranka, kiedy nikt nie będzie skakał mi po głowie o jakiejś barbarzyńskiej godzinie. Normalnie podjarana byłam jak nastolatka przed zieloną szkołą. Już pantofelki naszykowane, już sukienunia wisi i czeka żeby ją odziać, a w oddali słychać dźwięk nadjeżdżającej karocy.  Jeszcze tylko latorośl ukochaną odstawić do dziadków i można dać się ponieść imprezowej fali. Jeszcze tylko kilka fatałaszków wrzucić do swojej torby i spakować plecak malucha. Już tuż tuż wolność i swoboda na mnie czeka. I wtedy uaktywnia się on. Mały Lucyfer, który drzemie w dziecku moim słodkim i niewinnym. Ten diabeł każe wyciągać wszystko jak leci z toreb. Brać w swe łapki moje mazidła do twarzy, co je przygotowałam na wielkie odstrzelenie się. Pędzle do pudru smyrają koci zadek w diabolicznej zabawie. Ulubiony lakier do paznokci właśnie radośnie się wylewa na podłogę, a pończochy przyszykowane na wypadek chłodu, właśnie puszczają oczko za oczkiem bo nie wytrzymują tego napięcia. Szpilkom zaraz się obcasy połamią po pięćsetnym uderzeniu nimi w ścianę, w której notabene pojawia się jakieś dziwne wgłębienie. Kulminacja, zwracania na siebie uwagi matki polki z obłędem w oczach, następuje gdy widzę nagle mokrą kałuże która pojawia się tuż obok sukienki i torebki naszykowanej na wieczór. Tylko jakiś przebłysk geniuszu kazał mi spakować wcześniej te rzeczy do foliowej torby. Czuję się jak saper, rozbrajający tykającą bombę, gdy próbuję wyjąć to wszystko bez moczenia i skażenia bombą biologiczną. O ile saperzy pracują w ciszy o tyle ja niestety daję ujście swoim emocjom. A z boku słyszę tylko "Kaśka no weź nie krzycz", co jeszcze bardziej podnosi mi ciśnienie. Zaraz eksploduję, albo sąsiedzi wezwą w końcu MOPS. 
A jak już udało mi się odstawić dziecko to usłyszałam z ust, jakże rozgarniętej 2-latki "napij się wódki i nie krzycz już". Także tego....patologia moi mili. 
Po czymś takim trzeba upiec ciasto, żeby sprawiać pozory miłej matki polki. Tylko czemu mnie pokarało takim wyszczekanym gówniarzem? 

CIASTO FRANCUSKIE ZE ŚLIWKAMI I MIGDAŁAMI:
-arkusz dobrego ciasta francuskiego
-łyżka masła
-2-3 łyżki cukru
-łyżeczka cynamonu
-kilkanaście dojrzałych śliwek
-ewentualnie 1 duża nektarynka
-garść płatków migdałowych

1. Masło rozpuścić w rondelku razem z 2 łyżkami cukru i cynamonem.

2. Arkusz ciasta francuskiego rozwinąć. Zawinąć ok. 0,5cm brzegu z każdej strony. Ranty nieco przygnieść widelcem, żeby się dobrze zlepiły. Z pomocą pędzelka rozsmarować równomiernie masło z cukrem i cynamonem na całej powierzchni ciasta.

3. Śliwki umyć i odpestkować. Pokroić na ćwiartki lub ósemki jeśli są duże. Nektarynkę pokroić na plasterki. Kawałki owoców ułożyć jeden obok drugiego na cieście. Na wierzchu rozsypać równomiernie płatki migdałowe i ewentualnie ok. łyżki cukru kryształu.

4. Tak przygotowane ciasto ze śliwkami i migdałami wstawić do piekarnika rozgrzanego do 200st, na około 15-20 minut, aż się zarumieni. Gdy tylko nieco przestygnie jest już gotowe.

SMACZNEGO!


6 komentarzy:

  1. jeju, ja do gotowania ostatnia, ale do jedzenia - pierwsza! :D wygląda przepysznie!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ale to jest jeden z tych przepisów, których nie da się zepsuć:) i nawet nie narobi się człowiek w ogóle. Trzeba tylko zakupy zrobić i piekarnik odpalić

      Usuń
  2. Wygląda przepysznie! :)
    Pozdrawiam, Magda

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2016 Kuchnia Pysznościowa- blog kulinarny , Blogger