×

537. Wegetariański pasztet z cukinii i gryki

Z daniami wegetariańskimi udającymi dania mięsne i przejmującymi od nich nazwy mam pewien problem. Mianowicie nie rozumiem tego absolutnie. Jak ktoś już nie chce jeść mięsa to po co ma ściemniać. Wegetariańskie flaczki rozwalają mnie na łopatki. Zresztą deser z wegańskich bez też mnie nieco osłabia. Kiedyś nawet widziałam wegetariańskie śledzie po kaszubsku...bez śledzi. 
Bezwstydnie wyśmiewałam zawsze takie dania. Obśmiewałam pomysł robienia wegańskiego zamiennika żółtego sera na pizzę. Szydziłam z jakiś wygibasów i cieciorkowych burgerów. Burger to mięcho. Wołowina z cieciorką nie są wcale podobne.
Aż nadszedł ten dzień. W lodówce zwały warzyw, góry owoców i jeszcze nabiał w dużym wyborze i wzorze. Specjalnie dla Lucy również ilości hurtowe jajek. Wszystkiego dużo, a w zasadzie nie mam nic na kanapki. Jakbym chciała takie pospolite kanapki zrobić to nie bardzo jest z czym. Szybki przegląd, kilka minut na ulubionych blogach kulinarnych i już miałam przepis...na wegetariański pasztet z cukinii. No świat się kończy. Od zawsze najlepszy pasztet na świecie piekli moi rodzice. Tradycyjny z mięsem, podrobami, mieleniem wszystkiego w maszynce. A tu takie świętokradztwo. 

Taka pieczona cukinia z gryką i z przyprawami jest naprawdę smaczna, zarówno samodzielnie jak i na kanapkach, no tostach nawet świetnie się sprawdza. Tylko ta nazwa mi nie pasuje. Nie jest to pasztet, nie jest to też zapiekanka ani nawet pasta kanapkowa. Ciężko to nazwać, ale jest dobre. Nawet zapalonych mięsożerców nasyci.

WEGETARIAŃSKI PASZTET Z CUKINII I GRYKI:
-2 średniej wielkości cukinie
-1 duża marchewka
-1 duża cebula
-4-5 ząbków czosnku
-4 jajka
-szklanka gryki eskspandowanej (ewentualnie niepełna szklanka ugotowanej kaszy gryczanej palonej)
-łyżeczka curry, pół łyżeczki kminu rzysmkiego, pół łyżeczki papryki wędzonej, sól, pieprz
-oliwa

1. Cebulę i czosnek posiekać w bardzo drobną kostkę. Posmażyć chwilę na odrobinie rozgrzanej oliwy.

2. Cukinie dokładnie umyć, marchewkę obrać. Zetrzeć warzywa na tarce z drobnymi oczkami. Odcisnąć nadmiar soku z cukinii.

3. Starte warzywa wymieszać dokładnie z podsmażoną cebulką i czosnkiem, gryką, jajkami oraz przyprawami. Gdy masa będzie już dokładnie zmieszana przełożyć ją do foremki. Ja używałam sylikonowej keksówki, jeśli używacie tradycyjnej foremki warto ją posmarować tłuszczem i obsypać np. bułką tartą lub wyłożyć papierem do pieczenia.
Tak przygotowany "pasztet" z cukinii włożyć do piekarnika rozgrzanego do ok. 180st, na godzinę. Po tym czasie wyłączyć piekarnik i pozwolić wystygnąć warzywom.

SMACZNEGO

6 komentarzy:

  1. Ja preferuję pasztety mięsne, ale może się przekonam... ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też jestem zdecydowanym mięsżercą. Pasztet pieczony przez moich rodziców uwielbiam.jednak nawet ja czasem potrzebuję dawki warzyw i wtedy taka cukinia jest świetna :)

      Usuń
  2. Sama bym nie zjadla ale z moj facet lubi takie rzeczy wiec pewnie sprobuje przygotowac dla niego

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. a dlaczego byś nie zjadła? tak z zasady czy nie lubisz cukinii? można jeszcze zrobić coś podobnego np. z cieciorki albo soczewicy

      Usuń

Copyright © 2016 Kuchnia Pysznościowa- blog kulinarny , Blogger