×

436. Sernikobrownie z malinami

 Mój konkubent zawzięcie twierdzi, że jestem nadaktywnym robotem. Ciągle coś robię, sprzątam, krzyczę na niego że robi bałagan, gotuję, krzyczę na niego że mi coś wyjadł z lodówki, bawię się z Lucy, a w międzyczasie skrobię coś na bloga i oczywiście znowu krzyczę na niego. Ponoć nawet czasem go przerażam swoją aktywnością i tymi krzykami. 
Ale nawet robot potrzebuje czasem naładować bateryjki. Coś mi się wydaje, że nie dorosłam jeszcze do roli matki polki wielodzietnej, bo tydzień z czwórką dzieciarni pod opieką wykończył mnie wprost niewyobrażalnie. Na dokładkę jeszcze dwie zarwane nocki i lepienie tortów dla mojego szalonego chrześniaka , wcale nie przysporzyły mi wigoru. Kurde, chyba się człowiek starzeje, bo i w kościach czasem strzyka i w krzyżu nieraz łupnie i już noc trzeba przespać a nie balować albo co gorsza pracować. Jednym słowem muszę teraz odchorować i odpocząć po tych aktywnych dniach. Znalazłam pyszne lekarstwo na zmęczenie i osłabienie. Wykrzesałam z siebie resztki energii i upiekłam wreszcie ciasto do którego się zbierałam już od kilku miesięcy, sernikobrownie z malinami. Po mieszkaniu rozszedł się oszałamiający zapach czekolady, wanilii i malin. Już od samego aromatu ślinka cieknie i moc przybywa. Do tego jeszcze kubek ulubionej kawy w garść, dziecię ukochane uśpione pochrapuje w pokoju, i kawałeczek ciasta na talerzu i już można zacząć jakoś funkcjonuję i przetrwam kolejny dzień. 

SERNIKOBROWNIE Z MALINAMI:
MASA CZEKOLADOWA:
-200g gorzkiej czekolady
-3 jajka
-kostka masła
-pół szklanki cukru
-2/3 szklanki mąki pszennej
-szczypta soli

MASA SERNIKOWA:
-ok. 500g sera zmielonego na sernik
-2 jajka
-1/3 szklanki cukru
-laska wanilii

-ok. 150-200g malin
-ewentualnie cukier puder do posypania ciasta

1. Czekoladę rozpuścić w kąpieli wodnej i odstawić do przestygnięcia. Masło utrzeć na puszystą masę z cukrem. Pojedynczo dodawać do masy maślanej jajka, a następnie rozpuszczoną czekoladę. Na koniec dodać i dokładnie wymieszać mąkę i sól. 3/4 masy czekoladowej wylać do przygotowanej blaszki (ja używałam takiej o wymiarach 20x30cm).

2. Ser wymieszać dokładnie z wanilią, cukrem i jajkami. Masę serową wylać na masę czekoladową w blaszce.

3. Na wierzchu ciasta rozłożyć równomiernie maliny. Na maliny zaś wylać w miarę równomiernie resztę masy malinowej (można zrobić to za pomocą rękawa cukierniczego). Tak przygotowane serwnikobrownie wstawić do piekarnika rozgrzanego do 180st, na około 50-60 minut. Po tym czasie wyłączyć piekarnik, uchylić lekko jego drzwiczki i ostudzić ciasto. 

SMACZNEGO!

2 komentarze:

  1. Chyba jst to najlepsze połączenie brownie z owocami jakie może istnieć. Ja z miłą chęcią takim czymś się zajadam. Tym bardziej gdy jeszcze zrobię brownie z przepisu https://wkuchnizwedlem.wedel.pl/porady/desery-i-przekaski/jak-upiec-idealne-brownie/ to już w ogóle wychodzi idealnie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. czekolada z owocami to jedno z takich połączeń, które zawsze musi się udać...a nawet jak się coś nie uda to i tak znajdą się chętni do jedzenia :)

      Usuń

Copyright © 2016 Kuchnia Pysznościowa- blog kulinarny , Blogger