417. Sernik z rabarbarem na Dzień Mamy
To już mój drugi Dzień Mamy (nie Matki, bo to okropnie brzmi). Rok temu, bardzo maleńka Lucynka, na tyle wywróciła nam życie do góry nogami, że nic nie ogarniałam. Co chwilę płakałam bo się czymś niespodziewanie wzruszyłam (ach te hormony), potrafiłam zasnąć w niespodziewanym momencie i pachniałam mlekiem. Także tego...nie do końca nawet zarejestrowałam, że mogę świętować.
Teraz już mniej płaczę, ale nadal czasem łezka w oku się zakręci. Szczególnie gdy Lucynda z wielką dumą przybija piątkę, bo właśnie się nauczyła nowego gestu. Albo cała szczęśliwa pokazuje, że wypatrzyła ptaszora na drzewie. Albo gdy rano budzi mnie jej świergot, pośród którego rozpoznaję tylko kilka słów jak choćby "Honda", chociaż to akurat Miśko się powinien bardziej wzruszać, bo to jego ulubiona marka samochodów. Dumna jestem gdy widzę małego gagatka, który uczy się jeść sztućcami, wobec czego nawet chrupki kukurydziane wsuwa za pomocą widelca. Na spacerze drepcze dzielnie, chociaż nóżki jeszcze ma malutkie i twardo nie chce jechać w wózku. Gdy przytula naszą kocicę Zołzę, to aż cała promienieje szczęściem. Chociaż chaos, zniszczenie i tornado kroczą przed nią i za nią, to wciąż się cieszę.
Do tej pory nie mogę ogarnąć jak to się stało, że udało nam się stworzyć takie małe cudo. Z dwóch komórek powstał najpierw taki czerwony i podobny do Ryszarda Kalisza bobas. A teraz to już jest całkiem dorosły maluch. Taka duża, a wciąż taka malutka. Fajnie być mamą.
Fajnie świętować Dzień Mamy. Lusia jest jeszcze za malutka, żeby robić prezenty. Konkubent wyjechał i nie zrobi nic w imieniu córki, zresztą jemu bym i tak musiała przypominać że jest jakaś okazja. Sama sobie zrobiłam prezent. Upiekłam sernik z prawdziwego twarogu z rabarbarem. Idealny będzie do porannej kawy.
SERNIK Z RABARBAREM:
CIASTO:
MASA SEROWA:
-1kg białego sera
-5 jajek
-100g masła
-100g cukru
-duży chlust esencji waniliowej
-2 łyżki mąki ziemniaczanej
-ok. 200g rabarbaru
-duża szczypta cynamonu
-łyżka mąki ziemniaczanej
-łyżka cukru
Do tej pory nie mogę ogarnąć jak to się stało, że udało nam się stworzyć takie małe cudo. Z dwóch komórek powstał najpierw taki czerwony i podobny do Ryszarda Kalisza bobas. A teraz to już jest całkiem dorosły maluch. Taka duża, a wciąż taka malutka. Fajnie być mamą.
Fajnie świętować Dzień Mamy. Lusia jest jeszcze za malutka, żeby robić prezenty. Konkubent wyjechał i nie zrobi nic w imieniu córki, zresztą jemu bym i tak musiała przypominać że jest jakaś okazja. Sama sobie zrobiłam prezent. Upiekłam sernik z prawdziwego twarogu z rabarbarem. Idealny będzie do porannej kawy.
SERNIK Z RABARBAREM:
CIASTO:
-1 szklanka maki
-1/4 szklanki cukru
-czubata łyżka kakao
-szczypta soli
-1 żółtko
-100g zimnego masła
-łyżeczka śmietany 18%
MASA SEROWA:
-1kg białego sera
-5 jajek
-100g masła
-100g cukru
-duży chlust esencji waniliowej
-2 łyżki mąki ziemniaczanej
-ok. 200g rabarbaru
-duża szczypta cynamonu
-łyżka mąki ziemniaczanej
-łyżka cukru
1.Zagnieść w miarę szybko ciasto ze wszystkich podanych składników-nie powinno się kleić do rąk. Zawinąć je w kawałek folii spożywczej i wsadzić na pół godziny do lodówki. Po tym czasie wyjąć i 3/4 ciasta rozwałkować na grubość około 5 mm, a następnie przełożyć do formy do tarty o średnicy okolo 30cm. Nakłuć ciasto widelcem, wyłożyć pergaminem i wysypać suchym grochem lub fasolą (żeby nie urosło). Piec w piekarniku rozgrzanym do 180st, przez około 20 minut.
2. Rabarbar obrać i pokroić w plasterki ok. 1,5-2cm grubości. Wymieszać je z cynamonem, cukrem i mąką ziemniaczaną, tak żeby każdy plasterek był nimi pokryty.
SMACZNEGO!
Fajnie być mamą. |
Podpisuję się obiema rękami i nogami - bycie mamą to najlepsza rzecz pod słońcem :-D
OdpowiedzUsuńPozdrowienia dla Lusi i jej mamy :-D
razem z Lusią dziękujemy bardzo i również serdecznie pozdrawiamy :)
UsuńPięknie piszesz o Dniu Mamy :) To był mój pierwszy, bo synek jest z czerwca. Synek oczywiście nie widział o co chodzi, a jak bezskutecznie próbowałam usłyszeć od niego chociaż słowo "mama" :P Ale mój Mąż się spisał i dał mi okolicznościową koszulkę :)
OdpowiedzUsuńA co do sernika, to wygląda przepysznie. Ja wszystko co z rabarbarem biorę w ciemno. No i fajnie robić sobie samemu prezenty :)
myślę, że jeszcze obie doczekamy się laurek i kwiatków z małych łapek, a póki co mocny uścisk i uśmiech od ucha do ucha wystarczy. A prezenty robione dla siebie samej też są fajne, bo przynajmniej wiem że zawsze trafię w gust obdarowywanej osoby :)
Usuń