×

No nareszcie! Tort powitalny z misiem dla Misia

Długo to trwało, ale nareszcie się doczekałam. W końcu przyszedł ten dzień kiedy mogłam zrobić tort powitalny dla Misia...z misiem oczywiście :) Chociaż jego wyjazd w Alpy przyniósł nam mnóstwo zmian to powrót zapewnił nam istną rewolucję z fajerwerkami. Dzięki temu już niedługo będę mogła więcej czasu poświęcić na lepienie tortów i gotowanie.

4 komentarze:

  1. Jestem pod wrażeniem. Piękny! :)

    OdpowiedzUsuń
  2. haha, świetny! a z jakiej to okazji będzie więcej czasu?:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. z okazji dopracowania mojego planu pt. "jak to zrobić żeby korporacja nie zżerała mi całego czasu" :)

      Usuń

Copyright © 2016 Kuchnia Pysznościowa- blog kulinarny , Blogger