×

233. Klasyczna lasagne z sosem pomidorowym

Lasagne lubię bardzo, ale jakoś ostatnio o niej zapomniałam i nie robiłam. Nawet Miś, który już od kilku lat się u mnie stołuje, marudził że nigdy nie jadł tej zapiekanki makaronowej w mojej wersji (chociaż jemu akurat nie do końca wierzyłam w tej kwestii bo on zawsze twierdzi że go głodzę). Okazja do popisów z włoską kuchnią znalazła się sama, a raczej Unia Europejska mi ją zapewniła. Wszystko dlatego, że są jakiś dziwne przepisy dotyczące przebiegu rur gazowych w budynkach wielorodzinnych (inaczej mówiąc w bloku). Dziwne przepisy spowodowały to, że zostaliśmy odcięci od gazu. Na szczęście zostaliśmy uprzedzeni o tym jakże miłym zdarzeniu, dlatego też przygotowałam obiad, który z powodzeniem może być odgrzewany następnego dnia w piekarniku (piekarnik na szczęście mamy elektryczny).  O tym, że ostatnio dostałam nowe piękne naczynia do zapiekania i trzeba je było wypróbować nie będę wspominać, bo to taka oczywista oczywistość.
Co by nie było dzięki Unii i jej przepisom Miś mój kochany miał okazję zjeść moją wersję klasycznej lasagne. Chyba mu smakowało, bo prawie że mruczał przy jedzeniu.

LASAGNE Z SOSEM POMIDOROWYM:
(składników jest dużo, bo ja przygotowałam 2 takie brytfanki jak są na zdjęciu, czyli dużo)
-kilkanaście płatów lasagne

SOS POMIDOROWY:
-3 puszki pomidorów
-1 duża cebula
-2-3 ząbki czosnku
-1 kg mięsa mielonego (u mnie to była łopatka wieprzowa) 
-garść świeżej bazylii
-trochę suszonego oregano
-płatki chilli
-sól, pieprz, oliwa
-szczypta cynamonu

SOS BESZAMELOWY:
-2 łyżki masła
-2 płaskie łyżki mąki
-szklanka mleka
-gałka muszkatołowa, sól, pieprz

-200g sera mozzarella (starta na tarce o grubych oczkach)

1. Cebulę obrać i posiekać w miarę drobno. Zeszklić na odrobinie oliwy. Do cebuli dodać posiekany czosnek (ja bardzo lubię czosnek więc dałam więcej niż jest w tym przepisie...bardzo lubię czosnek). Następnie dodać mięso mielone i całość doprawić oregano, chilli, solą i pieprzem. Proponuję dodać nawet delikatnie więcej przypraw niż normalnie, bo makaron jeszcze trochę "wyciągnie" smak. Gdy mięso będzie już usmażone dodać wszystkie pomidory z puszki. Wszystko razem przykryć i dusić przez kilka minut, aż pomidory dokładnie się rozpadną. Gdy sos będzie już w miarę gładki dodać do niego szczyptę cynamonu i posiekaną świeżą bazylię, a następnie zdjąć całość z ognia.

2. Przygotować sos beszamelowy. Rozpuścić w rondelku masło. Cały czas mieszając dodać do niego mąkę, a gdy ta będzie już dokładnie rozmieszana dodać mleko oraz przyprawy. Gdy sos zacznie lekko gęstnieć zdjąć go z ognia. 

3. Na spód naczynia żaroodpornego wylać odrobinę oliwy. Ułożyć warstwami płaty makaronowe (ja ich nie gotuję wcześniej, bo uważam że "ugotują się" przy pieczeniu), następnie sos pomidorowy z mięsem i znów płaty makaronowe, aż do wyczerpania składników, ostatnią warstwą ma być makaron. Na wierzch makaronu posypać grubą warstwę mozzarelli, którą następnie należy przykryć warstwą sosu beszamelowego. Całość wstawić do piekarnika rozgrzanego do 170st, na około 20-30 minut (aż wierzch będzie zarumieniony). Po wyjęciu z piekarnika można jeść od razu lub odstawić w chłodne miejsce i podgrzewać sobie jak będzie potrzebne. 

BON APPETIT!

4 komentarze:

  1. mniam mniam, pysznie to wygląda! u mnie by nie zostało na ten następny dzień:) ostatnio robiłam lazanię płatami makaronu domowej roboty-polecam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie od razu zapowiedziałam że lasagnie robię jednego dnia, ale ma zostać na obiad dnia następnego. ..niektórzy pomarudzili że jestem okrutna ale jednak się zastosowali :)
      a z domowymi płatami kiedyś już robiłam i też mi smakowała bardzo, ale tym razem musiałam się spieszyć zanim mi gaz odłączą więc robotę przyspieszalam maksymalnie :)
      pozdrawiam serdecznie

      Usuń
  2. Właśnie robiłam lasagne z Pani przepisu :) Zobaczymy czy taka pyszna~!

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2016 Kuchnia Pysznościowa- blog kulinarny , Blogger