×

567. Domowy likier kawowy


Taki likier kawowy jest świetnym pomysłem na jadalny prezent, ewentualnie na umilenie świątecznego spotkania. Jak zwykle co roku rozpisuję sobie co mam zrobić przed świętami, jakie menu, całą listę zakupów, dzień po dniu co robić żeby nie było paniki. Jak zwykle co roku coś oczywiście stoi na przeszkodzie, żeby ten plan wykonać. Od miesiąca np. wybierałam się na bazar po żurawinę na nalewkę i tak się wybierałam i tyle się działo, że do tej pory tam nie dotarłam. A to już prawie nowa świecka tradycja, że zawsze na święta mam jakiś miły napitek.  Więc coś trzeba było zrobić. Dobrze, że kajet mamy Krysi kryje w sobie różne tajemnice i każde przekopywanie się przez niego daje górę pomysłów na coś pysznego. Tym razem znalazłam domowy likier kawowy. Idealny, bo nie musi jak nalewka stać i czekać aż nabierze mocy urzędowej. Robi się go szybko, dało radę wymieszać wszystko i jednocześnie przygotować ozdoby na pierniczenie w żłobku. Bo właśnie pierniczenie trochę pokrzyżowało plany perfekcyjnej pani domu. Jeden telefon, trochę zakupów przyniesionych naprędce ze sklepu, parę żołnierskich słów rzuconych w kierunku kremu co zawsze wychodził gładki a tym razem grudek mu się zachciało, i jeszcze trochę nerwów przy przedzieraniu się przez śniegi. Do tego nerwy przy pierwszym spotkaniu z Mikołajem i emocje czy prezent jednak się spodoba, a potem już tylko można paść ze zmęczenia. Przy takim dniu nie ma czasu na pracochłonne przepisy. Dla każdej matki polki zarobionej (i nie tylko) taki likier będzie świetnym rozwiązaniem, i jako składnik menu i...jako prezent :) 

LIKIER KAWOWY:
-3-4 łyżki kawy rozpuszczalnej
-ok. 500ml mleka zagęszczonego niesłodzonego
-ok. 0,5 szklanki cukru
-ziarna z 1 laski wanilii
-0,5l wódki (ewentualnie szklanka spirytusu+szklanka wody)
-odrobina wrzątku

1. Kawę rozpuszczalną rozpuścić w odrobinie wrzątku i odstawić do ostygnięcia. 

2. Mleko zagęszczone podgrzewać. Dodać do niego cukier i wanilię. Trzymać na ogniu tak długo aż cukier się rozpuści. Do mleka dolać kawę i ostudzić całość. 

3. Do mleka i kawy dodać alkohol. Wymieszać całość. Tak przygotowany likier kawowy rozlać do ozdobnych butelek lub karafek. Na następny dzień jest już gotowy do picia. 

SMACZNEGO!

15 komentarzy:

  1. Jeżeli chodzi o alkohole, to likiery są moimi ulubionymi, w szczególności ten czekoladowy. Kawowego nigdy nie piłam, więc bardzo możliwe, że skorzystam z przepisu :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. likieru czekoladowego jeszcze nie robiłam, więc chętnie przygarnę sprawdzony przepis : )

      Usuń
  2. Też robię co roku! Uwielbiam likiery, mmmm :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja co roku robię jakaś nalewkę lub likier, ale kawowy pierwszy raz w tym roku...chociaż tak wszystkim posmakował, że na pewno na stałe wejdzie do mojego repertuaru :)

      Usuń
  3. Kawowy - zdecydowanie mój ulubiony :) Robię bardzo podobnie

    OdpowiedzUsuń
  4. Chętnie podszkoliłabym się w nalewkach. Uwielbiam je pić, a jeszcze nie nauczyłam się robić 😉

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja tu ci stosik książek szykuję do wypożyczenia, to rozumiem że dorzucić coś o alkoholach :)

      Usuń
  5. Uwielbiam likiery do piwa, kawowego jeszcze nie robiłam. czas spróbowac.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. likiery do piwa? to się przyznam szczerze że nie znam tego zastosowania. Likiery piję samodzielnie, a do piwa lubię syropy. Bardzo polecam np. taki z pigwy, piwo z nim smakuje rewelacyjnie :)

      Usuń
  6. Za kawą jakoś specjalnie nie przepadam, ale coś czuję, że w takiej postaci mogłabym zmienić o niej zdanie ;) Dodatkowy plus za możliwość szybkiego przygotowania!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. długie leżakowanie nalewek jest ich zdecydowanym minusem, tutaj można zrobić likier na dzień przed imprezą. A kawa w takiej postaci jest przepyszna i bardzo polecam nawet jeśli na co dzień kawoszem nie jesteś :)

      Usuń
  7. Jak długo moze stac taki likier? W wersji zamkniętej oraz takiej, ze raz za razem kogoś częstujemy?

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2016 Kuchnia Pysznościowa- blog kulinarny , Blogger