×

168. Sernik gruszkowy z karmelem i orzechami

Chociaż wciąż odczuwam lęki jak myślę o jedzeniu po świątecznym obżarstwie to trochę mnie do słodkiego jednak ciągnie. Żeby mi brzuch nie pękł z przejedzenia postanowiłam trochę turystyki pouprawiać. Kilkunastokilometrowy spacer po dosyć zróżnicowanym terenie (największe zagęszczenie wąwozów na kilometr kwadratowy) spowodował napad wilczego głodu. Chociaż w trakcie spaceru była przerwa na krótki piknik, to po przyjściu do domu ciepła herbata albo kawa i ciacho były idealne. A jak już się najedliśmy to znów na spacer i po powrocie znowu można jeść :)

 
SERNIK GRUSZKOWY Z KARMELEM I ORZECHAMI
CIASTO:
(Podane proporcje starczą tak naprawdę na dwa spody do sernika, ale nadmiar można zamrozić na następny raz)
-1 szklanka maki
-1/4 szklanki cukru
-szczypta soli
-1 żółtko
-70g zimnego masła
-łyżeczka śmietany 18%

MASA SEROWO-GRUSZKOWA:
-1kg sera zmielonego na sernik
-100g masła
-1 opakowanie budyniu waniliowego
-duża szczypta cynamonu
-gruszki w syropie (nie wiem jakie są dostępne w sprzedaży opakowania, ja użyłam gruszki z produkcji domowej-litrowy słoik)
-6 jajek

KREM KARMELOWY:
-100g cukru
-pół szklanki śmietanki kremówki
-garść lub dwie orzeszków ziemnych
 
 1.Zagnieść w miarę szybko ciasto ze wszystkich podanych składników-nie powinno się kleić do rąk. Zawinąć je w kawałek folii spożywczej i wsadzić na pół godziny do lodówki. Połowę z przygotowanego ciasta rozwałkować na bardzo cienki placek (ok. 5mm), przełożyć do przygotowanej tortownicy, nakłuć widelcem i wstawić do piekarnika rozgrzanego do 160st, na około 10 minut, aż się lekko zarumieni.
 
2. Większość gruszek odsączyć z zalewy i zmiksować (kilka odłożyć na bok). Masło utrzeć z gruszkami na gładką masę. Następnie dodawać do nich po kolei jajka, a na końcu budyń (w proszku), cynamon i ser. Jeśli jest potrzeba dosłodzić masę (ale gruszki są bardzo słodkie więc trzeba spróbować wcześniej masy). Na podpieczony spód położyć kilka odłożonych wcześniej gruszek, a na ich wierzch wylać równomiernie masę serową. Sernik wstawić do piekarnika rozgrzanego do 180st na około 40-50 minut. Po upieczeniu uchylić drzwiczki piekarnika i jeszcze z pół godziny zostawić w nim ciasto, żeby nie opadło.

3.Do rondelka o grubym dnie wsypać cukier i wyrównać jego poziom. Postawić rondelek na małym ogniu i spokojnie czekać aż cukier zacznie się topić. Kiedy zacznie zmieniać konsystencję mieszamy go powoli. Gdy karmel osiągnie już jednolitą, płynną konsystencję zdejmujemy go na chwilę z ognia i dolewamy połowę śmietanki-uwaga, może mocno zabulgotać. W tym momencie trzeba mocno uważać żeby karmel nie wykipiał nam na ręce bo jest pieruńsko gorący. Gdy karmel trochę się uspokoi dodajemy resztę śmietanki i sól. Całość pewnie stwardnieje i nie wymiesza się dokładnie, ale należy wtedy znów wstawić rondelek na minimalny ogień i powoli mieszać. Gdy całość już będzie jednolitą masą zdjąć rondelek z ognia. 
Orzeszki posiekać drobno i uprażyć na suchej patelni. Dodać je masy karmelowej i całość równomiernie rozsmarować na wierzchu sernika.
 
SMACZNEGO!


Pięknych wąwozów było pod dostatkiem, a w krótkich przerwach mała regeneracja sił :)

2 komentarze:

  1. Mmm, musiał smakować bosko :) Gruszki i karmel to wyjątkowo dobrana para :)
    Podoba mi się ta idea - spacer, jedzonko, spacer, jedzonko... I można sobie odpuścić wyrzuty sumienia :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. hehe...to nawet nie jest sposób na wyrzuty sumienia, to jest sposób żeby można było więcej zjeść, bo nawet takiemu łakomczuchowi jak mi kończy się kiedyś pojemność brzuszka :)
      a sernik i owszem boski był :)

      Usuń

Copyright © 2016 Kuchnia Pysznościowa- blog kulinarny , Blogger