23. Odwrócona rolada jabłkowa
12/11/2012
ciasto
,
Na słodko
,
owoce
,
rolada
To jest bardzo szybkie w przygotowaniu ciasto, przepis dostałam od koleżanki parę lat temu. Moja rodzina bardzo je lubi, a ostatnio wyszło na jaw, że to idealne ciasto dla matek karmiący-składające się jedynie z jabłek i biszkoptu, czyli nie ma nic co mogłoby uczulić dzieciaczka. Może nie zawsze wychodzi piękne wizualnie, ale za to smak rekompensuje inne braki.
ROLADA JABŁKOWA:
-3-4 spore jabłka
-cukier waniliowy + kopiasta łyżeczka cynamonu
-4 jajka
-pół szklanki cukru
-szklanka mąki
-pół łyżeczki proszku do pieczenia
KRYZYSOWA POLEWA CZEKOLADOWA (gdy akurat nie ma czekolady pod ręką)
-łyżka margaryny
-łyżka śmietany
-łyżka cukru
-łyżeczka kakao
1. Jabłka obrać i pokroić w dosyć drobną kostkę. Oprószyć je cynamonem i cukrem waniliowym, a następnie dokładnie wymieszać, żeby każdy kawałek był dobrze pokryty smakowitymi przyprawami. Jabłka wysypać na blachę, powinny pokryć cały jej spód-blaszka powinna być prostokątna np. 25x50cm, wyłożona papierem do pieczenia lub sylikonową podkładką do pieczenia.
2. Białka oddzielić od żółtek i ubić je na sztywną pianę (można dodać szczyptę soli, żeby była sztywniejsza). Ciągle mieszając dodawać po kolei cukier, żółtka, mąkę z proszkiem do pieczenia. Przygotowane ciasto wylać równomiernie na wierzch jabłek. Piec w piekarniku rozgrzanym do 170st, przez około 15-20 minut, aż się trochę zarumieni.
3. Rozłożyć kawałek foli aluminiowej (powinien być dłuższy nić nasza blacha z ciastem). Jeszcze ciepłe ciasto odwrócić do góry nogami-tak żeby teraz jabłka były na wierzchu, wykładając je na przygotowaną folię. Zdjąć papier do pieczenia i zwinąć ciasto w ciasną roladę pomagając sobie folią. Zawiniętą w folię roladę odstawić do wystygnięcia (teraz wystarczy położyć na pół godziny na balkonie i już jest wystygnięta :) )
4. Jeśli ktoś ma ochotę można już jeść roladę lub oblać ją roztopioną czekoladą lub przygotować kryzysową polewę czekoladową-wszystkie składniki polewy podgrzać, aż się margaryna rozpuści i dokładnie wymieszać.
A tak w ogóle całą pracę trzeba zacząć od zgonienia kotów ze stołu kuchennego, bo niestety zawsze władują się nie tam gdzie trzeba :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz