×

214. Schabowy po kubańsku, czyli przysmak Fidela :)

Praktycznie wszyscy moi krewni i znajomi wiedzą o tym, że gotować i piec lubię bardzo. Jedną z zalet tego faktu jest to, że często dzielą się ze mną co ciekawszymi przepisami, również tymi przywiezionymi z podróży. Efekt jest tego taki, że nie będąc jeszcze do tej pory na Kubie (chociaż Misiu bardzo bym tego chciała....jedźmy, jedźmy, jedźmy tam) zyskałam przepis na bardzo dobre kotlety ze schabu. Ponoć jest to ulubiony sposób na przyrządzanie mięsa Fidela Castro. Trzeba mu przyznać rację w tej akurat sprawie, bo mięso wychodzi rewelacyjne. Dodatkowo grilluje się je bez dodatku tłuszczu i nadmiaru soli, oraz tuczącej panierki, więc jest to sprytny sposób dla osób dbających o linię. Zresztą jak dla mnie to jest to również dużo łatwiejszy sposób na schabowego niż tradycyjne wytytłanie go w panierce, a potem w tłuszczu na patelni. Raz w życiu musiałam zrobić tradycyjne schabowe i jakoś silnie się tym zestresowałam czy wszystko jest dobrze z nimi i czy nie są surowe w środku. Zdecydowanie bardziej wolę robić jakieś wariacje na ten temat niż klasykę gatunku. 
Świąteczny obiad będzie dobrym momentem, gdyby ktoś chciał wypróbować ten przepis. Sycący, ale nie tuczący (za bardzo), a do tego można zaskoczyć pozytywnie rodzinę czymś nowym. Zaskocz babcię schabowym :)

SCHABOWY PO KUBAŃSKU:
-1 kg schabu bez kości
-2 duże pomarańcze
-3 limonki
-suszone płatki chilli (ewentualnie świeże, ale akurat nie miałam pod ręką)
-1-2 ząbki czosnku
-szczypta świeżo zmielonego pieprzu, odrobina soli i duża szczypta kminu rzymskiego 

1. Schab pokroić w niezbyt grube (ok1cm) kotlety. Wykroić z nich co większe kawałki tłuszczu (obdzielić tymi skrawkami koty, które udają że nie jadły od miesiąca). Jeśli kotlety wyszły za grube można je delikatnie rozbić tłuczkiem do mięsa. 

2. Z pomarańczy i limonek wycisnąć sok. Przelać go do miski, dosypać hojnie płatki chilli (ewentualnie trochę mniej hojnie jeśli ktoś w ogóle nie lubi ostrego), dosypać szczyptę kminu rzymskiego, świeżo zmielonego pieprzu i soli (soli nie musi być dużo, bo kwaskowaty smak soku równoważy jej brak). Ząbki czosnku przecisnąć przez praskę lub zetrzeć na tarce i dorzucić do cytrusowej marynaty. Marynatę dokładnie wymieszać i wsadzić do niej przygotowanej kotlety, tak żeby wszystkie były dokładnie zakryte. Miskę z marynującym się mięsem wstawić do lodówki na kilka godzin-najlepiej całą noc.

3. Rozgrzać patelnię grillową (w sezonie można przygotować na tradycyjnym grillu). Jeśli ktoś odczuwa potrzebę można ją delikatnie posmarować olejem. Na rozgrzaną patelnię kłaść po kolei kawałki mięsa i obsmażać je po kilka minut z każdej strony. Gdy wszystkie kawałki będą już gotowe, zredukować ogień i pozostałą w misce marynatę wlać na patelnię. Chwilę ją podgrzewać, tak żeby sok zredukował się do w miarę gęstego sosu. Polać sosem mięso tuż przed podaniem.

*ja proponuję do tego mięska dodatki w postaci brązowego ryżu gotowanego z dodatkiem kminu rzymskiego i suszonej ostrej papryki, oraz sałatkę z pomidorów, cebuli, pieczonej papryki i kolendry. 

SMACZNEGO!!!



Festiwal Kuchni Kubańskiej

2 komentarze:

  1. Zdecydowanie mi się spodobała taka cytrusowo-ostra marynata. Zapisałam sobie przepis do wypróbowania.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zachęcam do próbowania jak najmocniej, bo mięcho naprawdę wychodzi "prima sort":)
      Pozdrawiam serdecznie

      Usuń

Copyright © 2016 Kuchnia Pysznościowa- blog kulinarny , Blogger