×

173. Penne po marynarsku według Makłowicza

Roberta Makłowicza lubię bardzo, wcale mi się nie nudzi i wcale nie uważam, że z jego przepisów nie da się nic ugotować. Ostatnio trafiłam na odcinek, w którym ten miły gawędziarz, do Chorwacji pojechał.
W Chorwacji byłam raz, jakoś nieszczególnie miło ten akurat fragment podróży wspominam. Szukając sympatycznego (czyt. niezbyt drogiego, ale czystego) noclegu trafiłam, razem z koleżanką, do "very cheap, one star hotel". Niestety jak przyszło do płacenia rachunku, to wcale to nie było "very cheap" i zasadniczo dobrze, że nie zamknęli nas na zmywaku żebyśmy odrobiły swój dług.
Jednak Makłowicz tak ładnie gawędził, taki smakowity przepis podał i w dodatku przygotowywał makaron, więc się skusiłam...dobre to było niemożliwie, więc może jeszcze się skuszę na kolejną podróż w ten akurat rejon Bałkanów.

PENNE PO MARYNARSKU
-400g makaronu penne (albo fusilli)
-150g filetów z anchois 
-mała cebulka
-2-3 ząbki czosnku
-pęczek natki pietruszki, trochę igiełek świeżego (ewentualnie suszonego) rozmarynu
-kieliszek białego wytrawnego wina
-sok z połówki cytryny
-oliwa
-pieprz świeżo zmielony 
-parmezan 

1. Cebulkę obrać i posiekać drobno. Na patelni rozgrzać oliwę i wsypać na nią cebulę oraz zmiażdżone (lub starte na tarce) ząbki czosnku. Gdy cebula się zeszkli dorzucić posiekane anchois (sardele trzeba odsączyć z zalewy, a trochę zalewy dać kotu, bo na pewno będzie się dopominał). Następnie dolać wino i wciąż trzymając patelnię na małym ogniu poczekać, aż odparuje.

2.  W międzyczasie ugotować al dente makaron. Gdy będzie już gotowy, a sos zredukowany dorzucić makaron na patelnię. Dodać jeszcze posiekaną natkę pietruszki, rozmaryn i sok z cytryny, oraz trochę świeżo zmielonego pieprzu (sól raczej nie będzie potrzebna, bo anchois są słone). Wszystko razem dokładnie wymieszać. Podawać od razu obficie posypane startym parmezanem.

*Sosu wychodzi niewiele, ale nie należy się tym przejmować bo jest naprawdę bardzo esencjonalny.

SMACZNEGO!


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Copyright © 2016 Kuchnia Pysznościowa- blog kulinarny , Blogger